sobota, 31 marca 2012
Memories
Czasami chciałabym wyłączyć myślenie, chociaż na moment. Życie, choć uboższe, byłoby o wiele prostsze. Nie lubię tych dni, kiedy moją głowę zaprzątają wspomnienia i ogarnia mnie melancholia. Wspomnienia spotkanych ludzi, wspomnienia dobre i złe, zapachy, muzyka. Zdecydowanie wolę "tu i teraz", ale niestety... taka ma natura, że sentymentalizm dopada mnie znienacka i nie puszcza dobrych parę chwil. Przeżuwa i wypluwa w opłakanym stanie. Potem zbieram się jakiś czas, żeby znów stanąć na nogi mierząc się z rzeczywistością, aż do następnego razu. I tak w kółko.
niedziela, 25 marca 2012
Positive thinking
Zamówiliśmy piękny album ślubny. Przeglądamy zdjęcia i zastanawiamy się nad ich układem w albumie.
MS: Zobacz... mamy takie ładne zdjęcia, świetny album... Pomyśl, za 20 lat będziemy je oglądać...
JA (porażona romantyzmem chwili): Mhm...
MS (niezrażony, z błyskiem w oku): ...ty u siebie, ja u siebie...
niedziela, 11 marca 2012
Love is blind
Wieczór. Idę po omacku do łóżka. Bez soczewek czy okularów mało widzę, mam nabytą sporą wadę wzroku. Jak zwykle uderzam się o kant łóżka, przeklinając cicho.
MS: Ty mój ślepozaurze...
JA (zdziwiona): A kto to jest ślepozaur..?
MS (zaskoczony moją ignorancją): No, taki ślepy dinozaur!
niedziela, 4 marca 2012
No more drama
Z mężem stanu w kawiarni. On narzeka na ból barku - zapewne źle spał, ale jak to mężczyzna w takiej sytuacji, prawie umiera i mówi tylko o tym.
JA: Musisz ciągle o tym mówić?
MS: Nie muszę. Będę cierpiał w ciszy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)