niedziela, 19 sierpnia 2012

Pimp my nails

Maluję paznokcie. Czynność ta wzbudziła dziwną, dotąd niespotykaną, ciekawość w mężu stanu.
MS: Daj, pomaluję ci jeden!
JA: Nie, no co ty, popsujesz mi i będę musiała zmywać.
MS (przekonująco): Na pewno umiem. Przecież ja robię w farbach!