Mężowi Stanu urwał się wieszak u kurtki. Siostrze włączyła się PPD, zaproponowała mi igłę, nitkę i nożyczki - na próżno, wygrał ZŚL*.
Po dłuższym zastanowieniu postanowiłam jednak przyszyć ten nieszczęsny wieszak. MS był bardzo podekscytowany (nie spodziewał się, biedaczek!).
Siostra wróciła do domu. MS złapał ją w drzwiach i zapytał:
MS: Wiesz, co mi zrobiła twoja siostra?
S: Laskę?
Pięknie się Pani przedstawiła, pięknie.
* Zespół Świątecznego Lenia
hehe no taki zarcik sytuacyjny :P
OdpowiedzUsuńMhm :-) głodnemu chleb!
Usuń