W planach była długa, relaksująca kąpiel z połową zasobów pobliskiej drogerii. Przez pewną pannicę jest już za późno na pełną realizację założeń (co nie znaczy, że będę chodzić brudna, co to, to nie!) - pozostaje mi szybki prysznic.
Wygląda na to, że jutro także nie będę zrelaksowana. Fuck yeah.
Jaką weryfikację? Ja mam taką? Skąd mam to wiedzieć, skoro nikt tego badziewia nie czyta oprócz Ciebie?
OdpowiedzUsuńHusband? :-)
O, już.
OdpowiedzUsuńUff! So, czas udać się na zasłużony odpoczynek - Superman też czasem sypia, w przerwach między zbawianiem świata a, e... zbawianiem świata, oczywiście.
OdpowiedzUsuńTy też. Mam nadzieję. Kisses from hell.
OdpowiedzUsuńCześć Blu.
OdpowiedzUsuńCześć, Red.
Usuń